Przegląd prasy: Port lotniczy, same perypetie
O wpisie lotniska do ewidencji
Decyzja o wpisie portu do ewidencji lądowisk, wg Skyscrapercity
Artykuł z portalu podlasie24.pl
Niebawem samoloty będą mogły lądować na bialskim lotnisku
Potwierdziły się nasze wcześniejsze doniesienia o tym, że Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zezwolił na wpisanie lotniska w Białej Podlaskiej do ewidencji Lądowisk. Do końca maja ma być uruchomione lądowisko na bialskim lotnisku.
- W ramach naszej współpracy z Urzędem Miasta zobowiązaliśmy się, że dla celów promocji lotnictwa sportowego w Białej Podlaskiej do końca maja uruchomimy lądowisko, na którym będą mogły lądować małe samoloty. Wpis do ewidencji Urzędu Lotnictwa Cywilnego spowoduje, że po uporaniu się z wszystkimi sprawami organizacyjnymi, co zajmie co najmniej tydzień, oficjalnie będzie można lądować na lotnisku w Białej Podlaskiej- powiedział nam Piotr Kozłowski, dyrektor ds. rozwoju spółki Cargo Hub Warszawa - Biała.
Jak zapowiedział nasz rozmówca - teren jest już praktycznie gotowy, zostały tylko kosmetyczne sprawy, takie jak: oznaczenie lądowiska chorągiewkami, przygotowanie oznakowania czy uruchomienie radiostacji.
Przypomnijmy, że w Białej Podlaskiej prowadzony jest proces inwestycji, która ma na celu uruchomienia lotniska Cargo, czyli wyspecjalizowanego lotniska towarowego.
z portalu podlasie24.pl
Nagranie o porcie lotniczym
Z telewizji:
Jest lądowisko, będzie lotnisko
Byłe lotnisko wojskowe w Białej Podlaskiej jest przygotowywane do uruchomienia lotniska towarowego Cargo. Trwa grodzenie wydzielonej części lotniska dzierżawionej przez spółkę „Biala Airport” Pracuje już Mariusz Kozioł, kierownik lądowiska, który nadzoruje lądowanie lekkich samolotów na bialskim obiekcie. W skład firmy Biala Aiport weszła warszawska spółka Visbauen, specjaslizująca się w robotach budowlanych. Prezes Andrzej Świętosławski jest zarazem wiceprezesem Biala Airoport. - Obecnie wykonujemy około 14 km ogrodzenia o wartości 4 mln zł. Przygotowujemy za 450 tys. zł dokumentację geodezyjną oraz kosztującą prawie tyle samo dokumentację środowiskową – informuje Świętochowski. We wtorek podczas konferencji prasowej na bialskim lotnisku mogliśmy się zapoznać ze stanem zaawansowania i planami inwestycyjne przystosowania byłego lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej do celów uruchomienia lotniska towarowego Cargo. Zapowiedziano, że jesienią 2012 r. zostanie lotnisko wstępnie otwarte dla potrzeb cargo. W 2015 r. powinno być zatrudnionych tam 1500-2000 osób. |
Tygodnik Podlaski o impasie na lotnisku
Zamiast inwestycji na trzysta milionów złotych jest komornik na lotnisku i praca dla byłego doradcy prezydenta ds. lotniska, Jerzego Trudzika, który – niczym w kreskówkach – zamienił funkcję strażnika interesów publicznych na przedstawiciela interesów prywatnych. A czasu na uruchomienie lotniska coraz mniej…
Czy zrobi coś więcej – nie wiadomo, bo na razie spółką zajął się komornik, który usiłuje od niej wyegzekwować kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak spółka, która nie może zapłacić kilkudziesięciu tysięcy zobowiązań, ma zrealizować inwestycję o wartości trzystu milionów złotych – nie wiadomo. Wiadomo za to, że każdy dzień przybliża lotnisko do powrotu pod jurysdykcję Agencji Mienia Wojskowego, a przełomu jak nie było, tak nie ma. Jeszcze w ubiegłym roku goszczący w Białej Podlaskiej przedstawiciel Cargo Hub Warszawa – Biała (z tej spółki „wyrosła” Biała Airport), Piotr Kozłowski, zapewniał, że inwestycja rzędu trzystu milionów złotych jest właśnie dopinana na ostatni guzik. Później w sprawie, mimo rychłych zapewnień inwestora o uruchomieniu inwestycji, na kilka miesięcy zaległa cisza.
Tak było aż do czerwca ubiegłego roku, gdy ponownie Piotr Kozłowski zapowiedział, że „jeszcze przed wakacjami” bialczanie zobaczą na lotnisku pierwsze samoloty. Nie zobaczyli. Jak wiele razy wcześniej, dzierżawca – poza gładkimi zapewnieniami i zawarciem z miastem umowy, na której i tak totalnie zadłużone miasto wyłącznie traci, choćby z tytułu darowanych dzierżawcy podatków, które nie wpływają do miejskiej kasy – niczym specjalnym się nie wykazał. Nie jest tajemnicą, że inwestor, w stosunku do którego władze Białej Podlaskiej wykazały się taką wspaniałomyślnością, nie jest finansowym krezusem i teoretyczną inwestycję na bialskim lotnisku planował oprzeć o kredyt, dla którego zabezpieczeniem miał być teren lotniska. Na takich zasadach inwestorem mógłby zostać właściwie każdy, bo w wypadku plajty przedsięwzięcia zabezpieczeniem miały być tereny, które i tak do inwestora nie należały. Innymi słowy – potencjalny zysk przy zerowym ryzyku. Czy można się dziwić, że mając wszystkie karty w ręku dzierżawca bezkarnie raz po raz przekłada terminy uruchomienia inwestycji? Jak by tego było mało, niemal w zupełnej ciszy dokonano zdumiewającego „transferu”, na bazie którego były doradca prezydenta Andrzeja Czapskiego, Jerzy Trudzik, został dyrektorem lotniska z ramienia spółki Biała Airport. Innymi słowy „zamienił” funkcję strażnika interesów publicznych na przedstawiciela interesów prywatnych. – Znaleźliśmy inwestora, więc wypełniłem swoje zadanie w Urzędzie Miasta i odszedłem. A że później pojawiła się propozycja nowej pracy, więc z niej skorzystałem – tłumaczy nam Jerzy Trudzik, który zapewne przez przeoczenie nie dodaje, że to propozycja pracy od tego właśnie „znalezionego” inwestora, co czyni sytuację – bardzo delikatnie rzecz ujmując – dwuznaczną. Poprosiliśmy o komentarz do sprawy prezydenta Białej Podlaskiej – Jerzy Trudzik nie brał udziału w negocjacjach, więc ja tutaj dwuznaczności bym sie nie doszukiwał. Nie miał zajęcia, więc skoro dostał propozycję pracy, to trudno się dziwić że z niej skorzystał – uważa Andrzej Czapski
Nieoczekiwana zmiana miejsc
wg http://tygodnikpodlaski.pl/wydarzenia/1-aktualnoci/1047-nieoczekiwana-zmiana-miejscBiała Podlaska
Teoretycznie jest jeszcze szansa, by lotnisko w Białej Podlaskiej powstało. Ale tylko teoretycznie – i na pewno nawet śladowo nie w takim wymiarze, o jakim zapewniał inwestor, czyli Biała Airport Dotychczas spółka postawiła ogrodzenie i to tylko częściowo.Czy zrobi coś więcej – nie wiadomo, bo na razie spółką zajął się komornik, który usiłuje od niej wyegzekwować kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak spółka, która nie może zapłacić kilkudziesięciu tysięcy zobowiązań, ma zrealizować inwestycję o wartości trzystu milionów złotych – nie wiadomo. Wiadomo za to, że każdy dzień przybliża lotnisko do powrotu pod jurysdykcję Agencji Mienia Wojskowego, a przełomu jak nie było, tak nie ma. Jeszcze w ubiegłym roku goszczący w Białej Podlaskiej przedstawiciel Cargo Hub Warszawa – Biała (z tej spółki „wyrosła” Biała Airport), Piotr Kozłowski, zapewniał, że inwestycja rzędu trzystu milionów złotych jest właśnie dopinana na ostatni guzik. Później w sprawie, mimo rychłych zapewnień inwestora o uruchomieniu inwestycji, na kilka miesięcy zaległa cisza.
Od czasów zlikwidowania bialskiego lotniska w 2002 roku (decyzją ówczesnego Ministra Obrony Narodowej Bronisława Komorowskiego) przejęciem jego terenów – w sposób jawny lub zakamuflowany przez podstawione spółki i osoby – interesowały się rosyjskie specsłużby, polscy lobbyści, handlarze bronią i gangsterzy z mafii pruszkowskiej. Przez następne lata propagowano mieszkańcom „bajkę” o bialskim lotnisku cargo. Ostatnie pomysły na uruchomienie lotniska, to nauka pilotażu 50 kandydatów na lotników ze szkoły lotniczej w Dęblinie, którzy maja się tu szkolić na 15 samolotach. Projekt ma ruszyć w połowie czerwca. |
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Szansa na powstanie lotniska cargo w Białej jest taka, jak szansa reprezentacji Polski na zdobycie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej – mówi Andrzej Czapski, prezydent Białej Podlaskiej, w rozmowie z Iloną Gabrylewicz i Wojciechem Sumlińskim.
Jerzy Trudzik, były pański doradca ds. lotniska, a ostatnio pracownik spółki Biała Airport, powiedział nam, że w połowie czerwca na lotnisku wylądują samoloty szkoleniowe, z których będą korzystali kandydaci na pilotów.
Bardzo to interesujące, ale przecież ma się to nijak do szumnych zapowiedzi o lotnisku cargo. Czy o takim lotnisku w Białej Podlaskiej możemy zapomnieć?
Nie odpowiem na to pytanie wprost. Jerzym Trudzikiem i mną targają te same niepokoje, które wynikają z obserwacji tego, co się dzieje, a dzieje się źle. Spółka Cargo Hub, która przemianowała się na Biała Airport, ciągle deklaruje, że takie lotnisko wykona, ale na razie przełomu w sprawie nie widać. Twierdzą, że są na etapie finalnym poszukiwania inwestora. Szkopuł w tym, że na te mocarstwowe deklaracje nakładają się opóźnienia spółki w dokonywaniu podstawowych i prostych płatności. I stąd nasze obawy, które wzmacnia sytuacja kryzysowa na świecie. Nie podejmuję jednak radykalnych decyzji, bo zerwanie umowy z naszym kontrahentem mogłoby skutkować ze strony spółki żądaniem zwrotu nakładów, które zostały poniesione. Poza wszystkim cały czas mam nadzieję, że coś z tego przecież będzie…
Jak wielka jest ta nadzieja? Innymi słowy jaka jest szansa, pańskim zdaniem, na uruchomienie lotniska cargo w Białej Podlaskiej?
Taka sama, jak …szansa reprezentacji Polski na zdobycie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
To niewielka…
zdjęcie większe:http://www.skyscrapercity.com/showpo...0&postcount=71
Komentarze
Prześlij komentarz